BrainWave Generator

Witam!!

Czytałem tyle opisów o nim, przesłuchałem tysiące (!!!) presetów i jakoś na mnie ten program nie działa Sad

- bawił się ktoś tym programikiem i jakoś komuś to pomogło? Razz

Ja się bawilem, równiez mam mnóstwo presetów- coś koło 300. Na mnie pare razy zadzialał, ale nigdy lepiej niż werbalne prowadzenie w trans. Z tego też powodu zdecydowałem się nie dodawać dudnień róznicowych jako podkład pod tło do nagrań. Dodatkowo wiele osób boli głowa po niektórych presetach- mnie nie, ale zważam na "bezpieczeństwo" rozpowszechniania swoich nagrań. Gdybym kiedykolwiek miał wspomóc efekt nagrania swojego tym ustrojstwem- to tylko do wywoływania OBE i LD (WILD'em z transu prosto do snu świadomego). Inaczej nie ma sensu- transu to bardzo nie pogłębia (możliwe, że zmienia stan umyslu, ale nie ciała napewno), a bywa denerwujące.

Pozdrawiam.

Wydaje mi się , że się z nim spotkałem. Niestety na mnie nie działa. Próbowałem wiele takich programów ale na mnie one specjalnie nie oddziaływają Sad

Pozdrawiam

Moge powiedziec z czystym sumieniem ze 95% Presetow to CRAP. Sa tworzone przez amatorow, ktorzy posilkuja sie jednynie jakims spisem czestotliwosci i wrzucaja radosnie do presetu kolejne sciezki z kolejnymi czestotliwosciami. No a pozniej niewiadomo czemu zamiast OOBE czy LD preset w magiczny sposob wywoluje bole glowy.
Pozatym bywaja tam takie kwiatki jak np. proba wytworzenia fali o czestotliwosci 320Hz przy pomocy dudnienia roznicowego...

Kto wie może tak wg autorów wygląda OOBE (ból głowy Very Happy

), ale niektóre presety są przyjemne - szukam po ilości komentarzy i ocenie... Razz

Niektóre skutecznie pobudzały czakry, ale większość to jednak shit straszny i szkoda czasu.

Wysłany: Czw 17:44, 02 Mar 2006

jak Was draznia dzwieki z BrainWave to sciagnijcie sobie Neuroprogrammer 2
uszy od tego nie bola:)

Wysłany: Pon 23:47, 13 Mar 2006

Ogólnie BWGen na mnie nie działa, ale... Smile

Raz na początku zabawy tym programikiem, a w trakcie zabaw z LD, odpaliłem jakis preset do snów (juz nie pamietam który, wiem ze w nazwie miał dream Smile

). Poszedłem spać, a presecik dźwięczał sobie w mroku pokoju. Po jakims czasie, nie wiem jakim, zacząłem lunatykować. Wstałem z wyra, owinałem sie kołdrą i starałem sie podeprzeć ścianę żeby sie nie zawaliła. Nie wiem czemu uroiło mi sie, ze ta sciana sie przewróci. W kazdym razie stojac tak doszedłem do siebie i zorientowałem sie, ze lunatykuje. W półsnie, nie zastanawiajac sie dłużej nad sensem tego co sie działo położyłem sie spać dalej. Rano sobie przypomniałem co robiłem w nocy. Ogólnie ciekawie Smile

.
Jako, że od zawsze miałem ciekawe akcje podczas snu (od lunatykowania po rozmowy w obcym języku i snucie dziwnych historii w ojczystym), chciałem sprawdzić czy to "wina" BWgena, czy innego czynnika odpaliłem go do snu jeszcze kilka razy. Poza kilkoma głupimi i męczącymi snami, nic nie osiągnałem.
Także program pomóc w niczym mi nie pomógł. co najwyżej zapewnił ciekawą rozrywke Smile

. Teraz go nie uzwyam, bo nie wysypiałem sie z nim odpowiedni, chociaz może jakby mieć dobry preset to do wywałania LD by się nadał dla mnie, bo te męczące sny jakby sie ocierały o świadome, ale jeszcze im duzo do świadomych brakowało Smile

Tak wogóle to chciałbym się przywitać na tym ładnie zapowiadającego się forum Smile

. Chętnie się podziele tym co wiem i sam skorzystam z widzy innych, która tutaj zostanie zawarta (albo juz jest). .Witam

Witam. Na mnie bwgen działa, chociaż nie jakoś specjalnie głęboko. Jakieś 7 razy udało mi się osiągnąć stan głębokiego rozuluźnienia, za każdym razem miałem uczucie że jestem o kilka metrów wyżej(nad komputerem). Kilka razy także miałem uczucie wirowania ciała(tak jakbym się kręcił na obrotowym krzesłku).